Szkocka whisky też może być zielona. Energia wykorzystywana do jej produkcji będzie pochodzić z nietypowego źródła. Elektrownie, które wykorzystują energię pływów nie są tak popularne, ale firma Nova Innovations chce to zmienić.
Już coraz częściej możemy zobaczyć turbiny wiatrowe. Przybywa ich zarówno na lądzie, jak i na morzach. W tym drugim przypadku eksperymentuje się już z pływającymi farmami wiatrowymi, natomiast Duński rząd poparł projekt stworzenia wyspy, która będzie podstawą dla farm wiatrowych. Co ciekawe, energetyczny potencjał nie tkwi tylko i wyłącznie nad wodą, ale również pod nią. Firma Nova Innovation chce generować prąd z pomocą pływów. Zasili on aż dziesięć destylarni whisky.
Z pewnością o wyspach Jura i Islay, które stanowią część Hebrydów Wewnętrznych u zachodnich wybrzeży Szkocji, słyszeli prawdziwi miłośnicy whisky. Jest to jeden z tradycyjnych regionów tego alkoholu. Między wyspami znajduje się cieśnina, która niebawem może stać się sławna z uwagi na turbiny, które znajdą się na jej dnie. Ich lokalizacja będzie miała m.in. wizualne znaczenie – farmom wiatrowym czy słonecznym zarzuca się czasem, że nie wpasowują się w naturalny krajobraz, albo po prostu „psują widok”. Jednocześnie turbiny nie będą stwarzać zagrożenia dla statków, a dla środowiska mają być neutralne.
Instalacja o mocy 3 MW będzie wykorzystywać pływy morskie, czyli regularną zmianę poziomu morza. Pozyskana przez instalację energia elektryczna popłynie do destylarni, które obecnie zasilane są energią z paliw kopalnych. Producenci whisky będą zatem mogli nazwać swoje wyroby „zielonymi”. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, projekt uda się zrealizować już w przyszłym roku. Nosi on gaelicką nazwę „Oran na Mara”, co można przetłumaczyć jako „Pieśń morza”.
źródło: https://www.green-news.pl/1589-destylarnie-zielona-energia-nova-innovation,