Jim Beam od dawna znany jest jako jedna z głównych marek kojarzonych z amerykańskim bourbonem. Teraz Beam wypuścił na rynek swoją pierwszą amerykańską whisky single malt – Clermont Steep.
James B. Beam Distilling Co. jest oczywiście firmą stojącą za Jim Beam, który jest jednym z najlepiej sprzedających się burbonów na całym świecie. Oprócz tej wszechobecnej whisky, mistrz destylacji ósmej generacji Freddie Noe, wraz ze swoim ojcem Fredem Noe i dziadkiem Bookerem Noe, byli odpowiedzialni za niektóre z najbardziej wpływowych amerykańskich whiskey ostatnich kilku dekad. Booker był siłą twórczą stojącą za Jim Beam Small Batch Collection, która obejmuje Booker’s, Knob Creek, Basil Hayden i Baker’s. Fred był twarzą destylarni i nadzorował tam działalność przez wiele lat. Freddie zyskał rozgłos dzięki swojej serii mieszanych whiskey Little Book, prowadząc nową destylarnię Fred B. Noe, a teraz wprowadzając na rynek Clermont Steep.
Beam nie jest pierwszą dużą amerykańską marką whiskey, która wypuściła single malt – Jack Daniel’s wypuścił ten rodzaj w zeszłym roku. Jednakże whiskey stworzona przez Freddiego jest zupełnie innym rodzajem, spędziła pełne dwa lata w beczkach po sherry Oloroso. Clermont Steep nie dojrzewa wtórnie, leżakuje pełne pięć lat w nowych, zwęglonych beczkach z dębu amerykańskiego. Noe powiedział, że projekt tak naprawdę ruszył sześć lat temu, kiedy to w fabryce położono pierwsze beczki dla tego wydania. Poprzednie iteracje whiskey słodowej pojawiały się jako składniki Little Book Chapter Six, ale były to młodsze whiskey, które zostały wykończone różnymi klepkami beczek.
Obecnie procesowane są amerykańskie regulacje prawne odnośnie dojrzewania single malt w używanych beczkach, jednakże Noe zdecydowanie stoi po stronie, która uważa, że single malt powinno dojrzewać w nowych, dębowych beczkach. Twierdzi, że amerykańska single malt powinna być wyraźnie amerykańska, w przeciwieństwie do single maltów z innych krajów, które mogą leżakować w prawie każdym typie beczki. Mashbill to w 100 procentach słód jęczmienny, a do fermentacji używane są „drożdże dzbankowe” pochodzące z destylarni. Whiskey była destylowana w destylatorze kolumnowym – „Będę się o to spierać aż do śmierci” – powiedział Noe.
Zapach tej whiskey do złudzenia przypomina zapach bourbona, z bogatymi nutami wanilii i karmelu w początkowym podejściu. Jednak na podniebieniu wyczuwalny jest charakter single malt ze smakami pomarańczy, słodowanej czekolady, jabłka, gruszki, wiśni i palonych ziaren espresso.
„Ta amerykańska whiskey single malt jest gładka, słodka i niewiarygodnie zbalansowana i zasługuje na miejsce na wózku barowym każdego miłośnika whisky, zaraz obok burbonów i żytnich Whisky” – powiedział Noe w oświadczeniu. „Zawsze patrzę w przyszłość amerykańskiej whiskey, a nieograniczony pas startowy w tej kategorii mnie zaintrygował. Nie chcemy tylko uczestniczyć w amerykańskiej whiskey single malt, chcemy pomóc ją definiować w przyszłości”.
Źródło: https://eu.courier-journal.com/story/life/food/spirits/bourbon/2023/05/16/jim-beam-launches-clermont-steep-first-american-single-malt-whiskey/70223675007/
https://thewhiskeywash.com/whiskey-styles/american-whiskey/jim-beam-crosses-into-american-single-malt-terrority-with-new-release/